Terenówka ratowników dzikich zwierząt – moja recenzja
Klocki z serii Lego City pozwalają dzieciakom poznawać najróżniejsze miejsca. Choć mogłoby się wydawać, że twórcy powinni ograniczać się do miejskiej dżungli, zestaw 60301 udowadnia, że wcale tak nie musi być. Oto bowiem gdzieś w głuszy stoi sobie terenówka ratowników dzikich zwierząt.
Zanim przybliżę wady i zalety tego zestawu, chciałbym zwrócić Twoją uwagę na dwie interesujące kwestie.
Po pierwsze, Lego 60301 to zabawka oznaczona jako 4+, czyli przeznaczona dla młodszych odbiorców. Jednak okazuje się, że jedynie tytułowa terenówka jest tutaj prostszą konstrukcją. Pozostała część tego kompletu wydaje się bardziej "dojrzała". Czyżby Lego chciało zaoszczędzić na klockach, żeby móc dodać tak dużo zwierzątek? Mogę się tylko domyślać.
Po drugie, w Lego 60301 znajdziesz także postać z serialu telewizyjnego LEGO City Adventures – dzielną Jessicę Sharpe. Postać ta pojawia się jeszcze w dwóch produktach: Magazynie Lego City 12/2021 (razem z lwiątkiem) oraz w "Łodzi podwodnej badaczy oceanu" (60264).
Zestaw 60301 składa się z kilku osobnych części, co według mnie jest dobrym pomysłem. Dzięki temu znacznie zwiększają się możliwości ustawiania względem siebie poszczególnych elementów. Jest to dobra wiadomość zarówno dla dzieci lubiących zabawę, jak i kolekcjonerów dysponujących ograniczoną przestrzenią do eksponowania swoich nabytków.
Zacznijmy od tego, co podoba mi się w zestawie najmniej, a mianowicie od pojazdu terenowego. Jest to konstrukcja zaprojektowana dla młodszych miłośników lego. Nie da się tego nie zauważyć.
Jeśli więc kupujesz zestaw dla kilkuletniego dziecka, samochód na pewno mu się spodoba. W dodatku nie rozwali się podczas pierwszej bardziej energicznej zabawy. Jeżeli jednak użytkownikiem docelowym jest ktoś starszy – terenówka okaże się w tym wypadku najsłabszym ogniwem. Jedyną jej kolekcjonerską zaletą jest maska z nadrukiem (52031pb163). Jak dotąd pojawiła się tylko w dwóch zestawach, więc jest stosunkowo rzadkim klockiem.
Terenówka nie jest jedynym pojazdem w tym zestawie. Mamy jeszcze mały skuter wodny. Jest to niezwykle prosta konstrukcja i nie robi na mnie wielkiego wrażenia. Widywałem już lepiej zaprojektowane skutery Lego. Ot, taki gadżet dla niewydarzonego łowcy zwierzaków. Bo nikt mi nie powie, że będzie tropić zwierzynę za pomocą tak głośnego pojazdu. Jakoś mi się to nie spina.
Na szczęście w grupce występujących tutaj postaci jest jedna osoba raczej rozgarnięta. Jessica zadbała o stworzenie małego obozowiska pod drzewem. Nie jest to skomplikowana konstrukcja, ale spełnia swoje zadanie – zapewnia warunki do zregenerowania sił przed dalszymi przygodami.
A skupiają się one na największym fragmencie scenerii przedstawionej w zestawie 60301. To tutaj toczy się główna akcja (a przy okazji najlepsza zabawa). Konstrukcja ta składa się z dwóch trawiastych miejscówek przedzielonych niewielką (acz rwącą) rzeką. Po bokach wznoszą się skały połączone wątłym mostkiem.
W obu skałach znajdują się jaskinie. Obie są zamieszkane. W jednej znajduje się wąż ze swoim jajem. W drugiej spędza czas lew ze swoim młodym potomkiem, który jest zdecydowanie zbyt ciekawskim stworzonkiem, bo zawędrował na drugą stronę rzeki, a teraz ma problemy z powrotem.
Co jest sednem kłopotów malucha? Mostek! To brązowa płytka 2x12, która w żaden sposób nie jest połączona ze skałami. W każdej chwili może runąć w dół (z tyłu konstrukcji znajduje się mechanizm pozwalający na łatwe zrzucenie kładki).
Jak widać, sytuacja jest tutaj dość niebezpieczna. Przyda się pomoc doświadczonych ratowników. Tylko gościa ze skuterem oddelegowałbym na jakiś daleki patrol. Widać, że musi nabrać doświadczenia w swojej pracy.
Jessica Sharpe – słynna podróżniczka, którą ostatnio widziałem w 2020 roku eksplorującą głębiny morskie (we wcześniej wspomnianym zestawie 60264). Ubrana w brązową bluzkę i stylowy szalik, nie zapomniała swojej charakterystycznej torby. Czyżby nigdzie się bez niej nie ruszała? Mam nadzieję, że nie przeszkadza jej w skradaniu się do wężowego gniazda. Zresztą może ją też zdradzić sporych rozmiarów chwytak na węże. Jak nic, zaraz nim o coś zahaczy.
Strażnik ubrany jest w niebieską koszulę z logo ratowników na plecach. Zdaje się, że to na jego barkach spoczywa obowiązek dbania o dziko żyjące zwierzęta. Jest dobrze wyposażony. Nie tylko w krótkofalówkę, za pomocą której może wezwać pomoc. Kieruje również terenówką, więc właśnie od niego najwięcej tutaj zależy.
Odkrywca – ma na sobie sweterek z tym samym logo co Strażnik. Pytanie tylko, czy rzeczywiście jest członkiem ekipy? Może to osoba aspirująca do zostania strażnikiem. Podejrzewam, że człowiek z odpowiednim przeszkoleniem nie kursowałby w pobliżu zwierząt skuterem. Może się mylę, ale to już zostawiam do rozstrzygnięcia innym użytkownikom zestawu 60301.
Ok, przechodzimy do głównego dania. Może to dość niefortunny dobór słów, ale chyba wiesz, co mam na myśli.
Lew – to nie tylko król dżungli, ale także tego zestawu Lego. Jest tutaj najważniejszy pod wieloma względami. Nie chodzi wyłącznie o dobrą zabawę. Jest to prawdziwa gratka dla kolekcjonerów, ponieważ lwy w zestawach Lego są dość rzadko spotykane. W dodatku ten konkretny kociak nie występował dotąd w żadnym innym zestawie.
Lwiątko jest idealnym uzupełnieniem dorosłego lwa. To słodziutkie stworzonko sprawia dużo przyjemności, a jeśli do kompletu dodać jeszcze lwicę (np. z zestawu 60267), będziemy mieli rodzinkę w komplecie.
Wąż – ma na swoim grzbiecie ciekawy nadruk, co czyni go unikalną figurką. Moim zdaniem nie było do tej pory lepszego węża w zestawach marki Lego. Rzekłbym nawet, że jestem w nim zakochany, gdyby nie brzmiało to nazbyt podejrzanie.
Nie będę ukrywać, że kupiłem ten zestaw wyłącznie dla zwierzątek – głównie chodziło o lwa, chociaż wąż również mnie oczarował. Piękniejszego jeszcze nie widziałem (w klockach Lego, rzecz jasna).
W związku z powyższym nie oczekiwałem rewelacji po reszcie zestawu. Zbudowałem go wręcz jedynie dla zasady – skoro pieniądz wydany, klocki powinny zostać złożone. Czyż można inaczej? Nie w moim przypadku.
Co zaskakujące, budowanie otoczenia dla figurek sprawiło mi naprawdę sporo frajdy. Cóż za zaskoczenie! Niby nic wielkiego. Prosty kawałek rzeki, dwie skałki i nieco dodatków (w tym dość prymitywny skuter wodny). Okazuje się, że można się przy czymś takim całkiem nieźle bawić.
A ostatecznie całość wygląda naprawdę dobrze.
Na plus:
Na minus:
Numer zestawu: 60301
Nazwa zestawu: Wildlife Rescue Off-Roader
Typ zestawu: ogólnodostępny
Tematyka: City, Wildlife Rescue
Liczba klocków: 157
Liczba minifigurek: 3 + 3 zwierzaki + 1 jajo, w którym potencjalnie też coś przecież jest
Data premiery: 1 czerwca 2021 roku
Data wycofania: 31 grudnia 2022 roku
Spodobało się? Daj znać przyjaciołom:
Kategoria: Zabawki
Niniejsza strona www nie jest sponsorowana, autoryzowana ani wspierana przez Grupę LEGO®. Logo LEGO®, Minifigurka, Ninjago™, Vidiyo™, City™, Star Wars™, Space™ itp. są znakami towarowymi Grupy LEGO.